Nazwa forum

Niepełnosprawni... nasze miejsce w sieci:)

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2009-03-25 23:33:00

a.gapa

Administrator

Zarejestrowany: 2009-03-25
Posty: 9
Punktów :   

Ja:)

Jestem młodą(przynajmniej tak mi się wydaje) osobą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, studentką starającą się żyć normalnie;)

Założyłam to forum ze względu na brak forum na którym moderatorzy są bezstronni i nie kasują postów niezgodnych z ich osobistymi przekonaniami:]

Liczę na WAS i na to, że nie będę jedynym użytkownikiem tego forum...

Offline

 

#2 2009-03-28 00:06:29

62norbi

Nowy użytkownik

7742771
Call me!
Skąd: Zawadzkie
Zarejestrowany: 2009-03-27
Posty: 3
Punktów :   
WWW

Re: Ja:)

Jestem Norbi...

Coś o mojej osobie. Jestem po zapaleniu opon mózgowych, mam uszkodzony cały układ nerwowy a z kolei mam ręce niesprawne, złą wymowę, niedosłuch i wiele innych dolegliwości z tym związanych. Moje początki z muzyką są związane z korzeniami rodzinnymi tj: mój ojciec grał w zespole i dwóch wujków także. Jako dziecko byłem jeszcze mniej sprawny niż jestem teraz ale to mi nie przeszkadzało tak bardzo bo byłem uparty jak kozioł. Co zapoczątkowało że rodzice a bardziej mój ojciec zauważyli ze mam coś w sobie warte na materiał muzyka?http://80.190.202.79/pic/d/duetkolezenski/norbi.jpg
Otóż, tato został zmuszony do zakupu nowego akordeonu aby grać w zespole. Gdy tato wypróbował akordeon, położywszy go na podłodze. Ja wtedy wziąłem go w obroty tzn. ubrałem go na siebie i zacząłem grać powoli od najniższego do najwyższego klawisza aż w końcu zauważyłem przy jednym z klawiszy że brzmi nie tak jak bym sobie to życzył innym słowem fałszował i podszedłem do Ojca pokazując mu ten fałszujący klawisz. A tato na to: z niedowierzeniem posłuchał i stwierdził że jednak miałem rację. Okazało się bowiem że, ten akordeon stał pod choinką w sklepie na wystawie i do stroika wewnątrz tego instrumentu dostała się igiełka świerku. Na tej podstawie tato mnie zaczął uczyć grać najpierw na akordeonie potem na elektrycznym pianinie aż w końcu na organach elektronicznych. W czasie późniejszym gdy już zdobyłem zawód, zespół taty zaczął powolną drogę ku końcowi działalności z powodu odejścia jego członków (choroba, śmierć). Tato zaczął sam grywać aż w końcu grał w pobliżu i ja mogłem przyjść posłuchać go jak gra. No, i pokusiło mnie abym coś zagrał, pomimo tremy zagrałem i tu się wszystko raptem zmieniło. Odtąd graliśmy wszystkie imprezy razem. W miedzy czasie grywałem z kolegą , ale tak aby sie pograć w świetlicy remizy OSP w ramach ćwiczeń. A z Ojcem graliśmy dalej aż do ciężkiej choroby taty a w następstwie jego śmierci. Ale los się do mnie uśmiechnął po kilku miesiącach totalnej zapaści z powodu utraty ojca, który zrobił wszystko aby wprowadzić mnie na właściwą drogę a sam przyznaję że to było bardzo trudne z powodu moich fizycznych nie dosięgnięć. Gram dalej z tą różnicą ze z tym moim kolegą z remizy. Z tego wszystkiego jest jeden morał. Nie ważne jakie są przeszkody dla upartego nie ma nic trudnego.

Jestem admin. na forach: 
http://duetkolezenski.phorum.pl/
http://www.sprawniinaczejzawadzkiego.fora.pl/
http://www.napromieniowani.darmowefora.pl/
a.gapa napisała

Założyłam to forum ze względu na brak forum na którym moderatorzy są bezstronni i nie kasują postów niezgodnych z ich osobistymi przekonaniami:]

Z tej samej przyczyny założyłem te fora
http://duetkolezenski.phorum.pl/
http://www.sprawniinaczejzawadzkiego.fora.pl/ a te prowadzę http://www.napromieniowani.darmowefora.pl/

Ostatnio edytowany przez 62norbi (2009-03-28 00:21:54)

Offline

 
Per aspera ad astra

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mojegotowanie.pun.pl www.poko-gp.pun.pl www.gildiazlo.pun.pl www.g087dca.pun.pl www.cs-desant.pun.pl